#27. Weronika Nowakowska

– Duszniki to jest mój dom. Dzięki sportowi zwiedziłam kawał świata, ale zawsze jakby czułam, że tutaj jest moje miejsce, od przeszło 10 lat mieszkam na Śląsku, ale nadal kiedy myślę dom, to myślę Duszniki-Zdrój – mówi Weronika Nowakowska, była biatlonistka, wicemistrzyni świata i trzykrotna olimpijka, dziś dziennikarska, trenerka i pasjonatka życia.

Weronika Nowakowska i jej dwa medal Mistrzostw Świata w biatlonie (fot. zbiory własne Weroniki Nowakowskiej)

GOŚĆ: Weronika Nowakowska

O sporcie, Dusznikach-Zdroju, pasjach i przyszłości

Weronika Nowakowska należy do grona najbardziej utytułowanych polskich biatlonistek – ma na koncie dwa medale mistrzostw świata, trzy starty olimpijskie i lata spędzone na najważniejszych trasach globu. Choć dziś zawodowo porusza się między Śląskiem, Warszawą i uczelnią, jej tożsamość wciąż jest silnie związana z Dolnym Śląskiem. Jak sama podkreśla, miejsce pochodzenia nie jest dla niej tylko wspomnieniem, lecz fundamentem, który określił całe jej życie.

– Duszniki to jest mój dom. Zwiedziłam kawał świata, ale kiedy myślę „dom”, to myślę Duszniki-Zdrój – mówi, wskazując na emocjonalny kompas, który niezależnie od zawodowych zmian zawsze kierował ją w stronę rodzinnych stron.

Dorastanie w Dusznikach i bliskość Zieleńca okazały się jednym z czynników, które naturalnie poprowadziły ją w stronę sportów zimowych. Choć biatlon pojawił się w jej życiu później, to właśnie lokalne warunki pozwoliły na rozwinięcie talentu. W tle tej historii przewija się obraz miasteczka pozostającego wciąż nieco na uboczu turystycznego ruchu – miejsca, które nie poddało się całkowitej komercjalizacji i dzięki temu zachowało swój charakter.

– Kiedy zaczynam zjeżdżać od strony Nysy i wjeżdżam w teren Dolnego Śląska, robię takie „uff, jestem w domu”. To jest spokój, którego dziś często brakuje gdzie indziej – podkreśla znakomita sportsmenka.

Weronika Nowakowska zwraca też uwagę na niewykorzystany potencjał regionu. Uważa, że Duszniki i ich okolice mogłyby stać się jednym z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Polsce, gdyby postawić na spójność urbanistyczną, harmonijny rozwój i mądre korzystanie z zasobów naturalnych. W jej wypowiedziach pobrzmiewa jednocześnie nadzieja, że lokalna społeczność zacznie patrzeć na swoje miasto szerzej – jako na przestrzeń, którą można wspólnie budować, a nie wyłącznie wykorzystywać.

– Jeżeli dobrze tym wszystkim zagospodarujemy, możemy być absolutną perełką. Ale jeśli zaczniemy naśladować innych i betonować miasteczko, stracimy to, co jest tutaj najcenniejsze – ocenia.

Mimo zakończenia kariery w 2018 roku, sport wciąż zajmuje w jej życiu ważne miejsce – już nie jako rywalizacja o sekundy, lecz jako źródło kompetencji, które przenosi na pracę psychologiczną, coachingową i dziennikarską. W swoich wypowiedziach często wraca do roli, jaką sport odegrał w budowaniu odporności psychicznej i umiejętności radzenia sobie z presją, porażkami czy zmianą. To właśnie te doświadczenia uważa dziś za najcenniejsze dziedzictwo kariery.

Nowakowska nie ukrywa również, że myśli o powrocie na stałe na Dolny Śląsk. Choć obecne obowiązki zawodowe i rodzinne wiążą ją ze Śląskiem, plany na przyszłość są jasne – a ich kierunek nie pozostawia wątpliwości.

– Bardzo tęsknię za Dusznikami. Mówiliśmy niedawno, że za około 10 lat chcielibyśmy wrócić i osiedlić się tu na stałe – deklaruje.

Jej opowieść to historia o sporcie, o konsekwencji, ale również o przywiązaniu do miejsca, które kształtuje człowieka na wiele sposobów. Dolny Śląsk nie jest tu tylko tłem – jest pełnoprawnym bohaterem tej biografii. I właśnie dlatego Weronika Nowakowska pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych ambasadorek regionu: nie z obowiązku, lecz z autentycznej, naturalnej bliskości z miejscem, które nazywa swoim domem.

PARTNEREM PODCASTU FANTASTYCZNY DOLNY ŚLĄSK JEST:

PARTNEREM TEGO ODCINKA PODCASTU JEST:

Next
Next

#26. Muzeum Poczty i Telekomunikacji we Wrocławiu