Tour de Pologne 2025 – serce wyścigu bije na Dolnym Śląsku

82. edycja Tour de Pologne rozpoczęła się z wielkim rozmachem. W niedzielę, 4 sierpnia peleton pokonał inauguracyjny etap z Wrocławia do Legnicy, przy aplauzie tysięcy kibiców. Prawdziwe wyzwania i spektakularne krajobrazy czekają jednak na kolarzy dopiero teraz – podczas dwóch górskich etapów w samym sercu Dolnego Śląska. To właśnie tu wyścig nabiera górskiego charakteru, a zawodnicy będą musieli zmierzyć się z licznymi podjazdami, wymagającymi rundami i ciasnymi serpentynami.

Tour de Pologne 2024 (fot. Szymon Gruchalski)

Edycja Tour de Pologne rozpoczęła się z wielkim rozmachem. W niedzielę 4 sierpnia peleton pokonał inauguracyjny etap z Wrocławia do Legnicy, przy aplauzie tysięcy kibiców. Prawdziwe wyzwania i spektakularne krajobrazy czekają jednak na kolarzy dopiero teraz – podczas dwóch górskich etapów w samym sercu Dolnego Śląska. To właśnie tu wyścig nabiera górskiego charakteru, a zawodnicy będą musieli zmierzyć się z licznymi podjazdami, wymagającymi rundami i ciasnymi serpentynami.

Etap 2: Ściegny – Karpacz (5 sierpnia)

Peleton rusza spod Hotelu Gołębiewski w Karpaczu, gdzie o 12:45 zaplanowano start honorowy. Po neutralnym przejeździe przez Ściegny (start ostry o 13:00), kolarze rozpoczną etap o długości niemal 150 km, którego meta ponownie zlokalizowana będzie w Karpaczu, przy ul. Olimpijskiej – w sercu Karkonoszy.

Trasa prowadzi przez Kowary, gdzie już po 11 km czeka na zawodników Przełęcz Kowarska (górska premia II kategorii). Następnie peleton przejedzie przez Ogorzelec, Leszczyńiec i Kamienną Górę – miejsce pierwszej lotnej premii LOTTO.

Po pokonaniu Czarnoboru i kolejnego sprintu punktowanego, zawodnicy dotrą przez Krzeszów i Miszkowice do Lubawki, gdzie czeka premia specjalna sponsora Decathlon. Kolejne górskie emocje zapewni powtórzony podjazd na Przełęcz Kowarską, a potem dwa razy wspinaczka na Przełęcz Średnicę. Całość uzupełnią techniczne rundy wokół Karpacza, zakończone podjazdem pod premię specjalną Hotelu Seidorf i finiszową kreską przy ul. Olimpijskiej. Meta przewidziana jest około godz. 16:23.

To etap dla prawdziwych górali – łącznie trzy premie górskie II kategorii, dynamiczna końcówka i ponad 2000 metrów przewyższeń.

Etap 3: Wałbrzych – Wałbrzych (6 sierpnia)

Wtorkowy etap to klasyczna pętla górska ze startem i metą w Wałbrzychu. Kolarze ruszą o godz. 12:15 z terenu „Starej Kopalni”, a po przejeździe neutralnym na ul. Świdnickiej (start ostry o 12:25) rozpoczną walkę na trasie o długości 159 km. To jeden z najbardziej selektywnych etapów tegorocznego wyścigu.

Na trasie znajdują się aż sześć górskich premii PZU II kategorii oraz jedna I kategorii – Przełęcz Rzeczka (na 115 km trasy), co czyni ten etap jednym z najcięższych w całej edycji. Najczęściej pokonywaną przeszkodą będzie Przełęcz Niedźwiedzica, którą peleton przejedzie trzykrotnie. Dwukrotnie zawodnicy zmierzą się z Przełęczą Walimską. Dodatkową atrakcją będzie również premia specjalna DPD w Jedlinie-Zdroju oraz lotna premia LOTTO w Walimiu.

Trasa prowadzi przez Olszyniec, Jugowice, Zagórze Śląskie, Rzeczkę i Sierpnicę, po czym zawraca w kierunku Michałkowej, Glinna i ponownie Zagórza Śląskiego. Uwagę zwraca różnorodność terenu: wąskie, górskie odcinki, techniczne zjazdy i krótkie, ale intensywne podjazdy. Meta, podobnie jak start, zlokalizowana jest przy ul. Wysockiego w Wałbrzychu – tam zawodnicy powinni dotrzeć około godz. 16:30.

Dolny Śląsk – idealny teren dla kolarzy

Oba dolnośląskie etapy pokazują, że ten region nie ma sobie równych, jeśli chodzi o organizację wyścigów kolarskich. Połączenie wymagających tras z niesamowitymi widokami sprawia, że Dolny Śląsk jest ulubionym miejscem nie tylko dla zawodników, ale i dla tysięcy kibiców, którzy tłumnie gromadzą się przy trasach.

Next
Next

„Breslau” – nowy polski serial kryminalny już wkrótce na Disney+